W dniu rozpoczęcia półkolonii obejrzeli teatr profilaktyczny, który zawierał elementy profilaktyki dotyczącej szkodliwości spożywania alkoholu i palenia papierosów. Spektakl miał atrakcyjną formę, bo aktorki pozwalały uczestniczyć dzieciom w teatrze wyznaczając im różne role. Po śniadaniu nasi uczniowie mieli warsztaty plastyczne „PanPianka”, podczas których mogli wykonać różne scenki z kolorowych klocków piankowych.
Fot. teatrzyk i warsztaty „PanPianka”
We wtorek 20 lipca pojechali do Centrum Edukacji Regionalnej i Przyrodniczej w Mniszkach, gdzie poznali miejsca pracy oraz narzędzia, których używał kowal, bednarz, kołodziej, szewc, fotograf, rybak, pszczelarz, praczka, zegarmistrz, krawiec, fryzjer, drukarz. Tam obejrzeli też wyposażenie dawnej klasy szkolnej i składu kolonialnego. Mogli spróbować pisania gęsim piórem, pobierając atrament z kałamarza. W Centrum również brali udział w warsztatach stolarskich, podczas których wykonali „ryczkę’’. Uczestnicy posługiwali się młotkami, aby wbić nóżki stołka w otwory, potem papierem ściernym wygładzali powierzchnie, aby przygotować je do malowania farbą. Po wyschnięciu ozdabiali „ryczki” wzorem z szablonu lub wg własnego pomysłu. Każdy swój stołek mógł zabrać do domu.
Fot. Centrum Mniszki
Następnego dnia był wyjazd do kina Galeria Leszno, gdzie półkoloniści obejrzeli film „Luka”, który opowiadał o prawdziwej przyjaźni. Następnie udali się do Włoszakowic, gdzie w parku obejrzeli rzeźby zwierząt autorstwa p. Sowijaka z Bukówca. Ciekawostką jest to, że te zwierzęta są wyrzeźbione w pniach drzew i są ustawione wśród krzewów parkowych tworząc ciekawe instalacje artystyczno-przyrodnicze. Po spacerze w parku obejrzeli prawdziwe zwierzęta w mini ZOO, a potem zjedli smaczne lody w pobliskiej kawiarni.
Fot. Włoszakowice
Wiele wrażeń i radości dała wycieczka do Parku rozrywki Nenufar Club w Kościanie. Od naszej ostatniej wizyty w tym miejscu przybyło bardzo dużo atrakcji, z których mogą skorzystać dzieci. Jest plac z samochodzikami, park trampolin, kolorowa kolejka, która jeździ między zwierzętami na wybiegu, laserowy labirynt, lodowa kraina czyli lodowisko czynne cały rok, mnóstwo zjeżdżalni różnego typu oraz przejażdżka tratwą po jeziorze z wjazdem w ciemny hangar, gdzie ustawiono ruszające się dinozaury. Tu tak spodobało się dzieciom, że trzeba było przedłużyć pobyt o godzinę, bo nie zdążyli skorzystać ze wszystkich atrakcji.
Fot. Kościan Nenufar Club
W piątek 23 lipca dzieci i młodzież odwiedziły Urząd Gminy, a następnie na przemęckich łąkach brały udział w akcji liczenia motyli zorganizowanej przez Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Wielkopolskiego z okazji Tygodnia Liczenia Motyli. Otrzymali specjalne karty obserwacji, na których zaznaczali zauważone motyle. Fotografie wypełnionych kart przesłano do ZPKWW w Poznaniu. Po tym udali się do Górska, gdzie spotkali się z rzeźbiarzem p. Marianem Murkiem, który opowiedział im o swojej pracy, a następnie obejrzeli Galerię Ptaków i inne rzeźby. W końcu dotarli na plażę w Osłoninie, gdzie pod opieką wychowawczyń i ratowników mogli zażyć kąpieli. Zmęczeni, ale zadowoleni udali się na obiad, a potem na lody w Wieleniu.
Fot. Przemęt, Górsko, Osłonin
Oprócz wyjazdów edukacyjnych było też wiele zabawy i rekreacji. Zawsze z wielką niecierpliwością oczekiwany jest wyjazd do Parku Rozrywki Majaland w Kownatach, chociaż nazwa kojarzy się z pszczółką Mają, to jest on dla wszystkich od 3 do 100 lat. Tu świetnie bawią się całe rodziny. Kolorowe karuzele, samoloty, kolejki oraz bitwy morskie na prawdziwych statkach z armatkami wodnymi oraz wspaniałe miasteczko w z różnymi instalacjami wodnymi to atrakcje, które zadowolą i młodych i starszych. Byliśmy tam prawie cały dzień, a uczestnicy wypoczynku jeszcze czuli niedosyt.
Fot. Majaland
W Nowym Tomyślu poznali zawód wikliniarza i plecionkarza. Tu dowiedzieli się, że jest ponad 70 gatunków wikliny, wiele z nich obejrzeli na plantacji, która znajduje się na terenie muzeum Z dużym zaciekawieniem obejrzeli pokaz gotowania, parzenia i korowania wikliny. Każde chętne dziecko mogło własnoręcznie okorować wiklinową witkę. Po zwiedzeniu Muzeum Wikliniarstwa był spacer w mini ZOO, a następnie czas na lody. Na Rynku wszyscy podziwiali replikę ogromnego kosza z wikliny, który jest wpisany do Księgi Guinnessa. Gigantyczny wiklinowy kosz ma długość blisko 20 m, prawie 10 m szerokości i 9 m wysokości. Do jego wyplecenia 50 plecionkarzy zużyło 12 ton wikliny. Wszystko to razem pozwoliło w 2006 r. wpisać nowotomyski kosz do Księgi Rekordów Guinessa jako największy kosz świata.
Fot. Nowy Tomyśl
Kolejny zawód, który nas interesował to młynarz, aby obejrzeć młyn wodny i wiatraki półkoloniści udali się w daleką podróż, bo aż do Muzeum Młynarstwa w Jaraczu. Tam zwiedzili stary wiatrak oraz młyn wodny z pełnym wyposażeniem. Po zwiedzaniu brali udział w warsztatach ręcznego mielenia ziarna na mąkę i przesiewania mąki. Uczestnicy wypoczynku stwierdzili, że to była trudna praca. Z Jaracza udali się do Klotyldzina, gdzie jest gospodarstwo agroturystyczne ”Alpakoland”, gdzie dowiedzieli się o hodowli alpak, których tam było ok.60, poznali ich upodobania, a nawet mogli pójść z alpaką na smyczy na spacer. Kto chciał mógł udać się na przejażdżkę konną.
Fot. Jaracz,Klotyldzin
W Muzeum Etnograficznym w Ochli uczestnicy obejrzeli wyposażenie chat wiejskich, zobaczyli budynki gospodarcze kryte strzechą, poznali dawne maszyny rolnicze oraz wzięli udział w warsztatach obróbki śmietany, podczas których wytworzyli masło i maślankę. Następnie zjedli pajdę chleba i popili maślanką.
W Drzonowie zwiedzili Muzeum Wojska Polskiego. Jest to miejsce godne polecenia nie tylko ze względu na ogromny zbiór wojskowych środków transportu, broni, mundurów i innych pamiątek, ale też oprowadzają tam przewodnicy, którzy z wielką pasją opowiadają o tych eksponatach. Można odpocząć pod wiatą dla turystów, zwiedzić hangary i pojazdy na zewnątrz, a do niektórych można wejść. Dla dzieci wielką frajdą była przejażdżka transporterem opancerzonym BTR-152 po okolicznym lasach.
Fot. Ochla, Drzonów
W ostatnim dniu wypoczynku - 30 lipca, odbyła się olimpiada sportowa, quiz z wiadomości o ginących zawodach dla młodzieży i konkurs rysunkowy dla najmłodszych. Zwycięzcy otrzymali nagrody, a inni upominki, za które dziękujemy Gminie Przemęt. W tym dniu odwiedził nas pan Wójt Janusz Frąckowiak, który pogratulował organizatorom tej wspaniałej inicjatywy, jaką jest półkolonia oraz podziękował wszystkim wolontariuszom, którzy poświęcili swój czas wolny, aby opiekować się uczestnikami półkolonii. Rodzice i dzieci podziękowali wychowawcom oraz władzom Gminy Przemęt za przychylność oraz duże wsparcie finansowe wypoczynku letniego dla dzieci .
Fot. Zakończenie półkolonii
E. Wita